poniedziałek, 16 lutego 2015

zazdrość (hasad)

Brak pewności siebie lub poczucie, że nic nam w życiu nie wychodzi lub nasze chore serce, często prowadzą do narastania w sercu zazdrości, która, jeśli jest niezwalczana, może przemienić się w swoją gorszą siostrę - zawiść. Zazdrość i zawiść nie tylko są zabronione w islamie, ale również są wrogiem naszego serca i blokują nasze szczęście.


www.perypetiepolskiejmuzulmanki.blogspot.com
Jak sobie radzić z zazdrością, aby ją zniszczyć w zarodku i nie pozwolić się jej rozwinąć?

Może nam pomóc w tym znajomość i dokładne rozumienie jendego z imion Boga, a mianowicie ar-Razaq.

Kiedy zrozumiemy, że wszystko, co my i inni mamy jest od Boga i że  Ar-Razzaq (Zaopatrzyciel) jest stwórcą naszego rizq, czyli zaopatrzenia, które zostało przeznaczone dla ciebie i innych, wówczas zrozumiemy, że to Bóg zadecydował o tym, a my musimy być za to wdzięczni.

Zaopatrzenie (rizq), jakie nam Bóg daje, to nie tylko pieniądze i rzeczy materialne, ale również zaopatrzenie emocjonalne i duchowe. 

Kiedy zrozumiemy, że nie jest to nasza zasługa, że coś osiągnęliśmy lub ktoś inny osiągnął, wtedy nie tylko zazdrość, ale i arogancja oraz duma z tego, co mamy powinna zniknąć. Powinniśmy zawsze być wdzięczni za to, co otrzymaliśmy w tym życiu i cieszyć się szczęściem innych, bo jest to ich rizq od Boga. To, że nam się gorzeje powodzi, a innym lepiej, wcale nie oznacza, że Bóg nas nie kocha. Powodzenie innych może być ich testem na tym świecie. Jeśli nauczymy się być wdzięcznym za to, co mamy, traktując to, jako zaopatrzenie od Boga, nasze serce przestanie pragnąć tego, co dostają inni.
Kiedy nasze serce poczuje ukłócie zazdrości, przypomnijmy sobie, że osoba ta, dostała to od Boga, że to On decyduje, co mamy i co osiągamy w tym życiu i nawet, to co może nam się wydawać dobre w naszych oczach, mogłoby być w ostatecznym rozrachunku niekorzystne dla nas. Bóg najlepiej wie, czy to, czego tak bardzo pragniemy, byłoby dobre dla nas i naszej religii, czy nie. 
Nauczmy się cieszyć osiągnięciami innych ludzi, trenujmy w ten sposób nasze serca, aby nie pozwolić kierować się zazdrości i zawiści, bo to jedynie niszczy nasze poczucie szczęścia i spokoju ducha. Z drugiej strony, nie obnośmy się swoimi osiągnięciami i nie bądżmy zadufani i aroganccy, aby nie powodować w ludziach zazdrości i zawiści. Zarówno zazdrość, jak i arogancja są złymi cechami i całkowicie zabronionymi dla muzułmanina, który wierzy w Boga i że tylko On jest Ar-Razzaq i dzięki Niemu wszystko mamy.
Trzeba jeszcze wyjaśnić, że wiara w zaopatrzenie od Boga, nie oznacza wcale, że nie musimy nic robić, wręcz przeciwnie. Naszym obowiązkiem jest czynić wszystko, co w naszych siłach, a resztę pozozostawić Bogu.


Abu-Dawood Hadis 4885  Przekazany przez Abu Hurayrah:

Prorok Muhammad (pokój z nim) powiedział: ‘Wystrzegaj się zazdrości, ponieważ zazdrość trawi dobre uczynki, jak ogień trawi drewno opałowe."

Abdullah ibn Mas’ud przekazał, że Prorok (pokój z nim) powiedział: "Nikt, kto ma ciężar ziarenka arogancji w sercu, nie wejdzie do Raju." [autentyczny Muslim]



środa, 11 lutego 2015

trudność, przyjażń, milość


Coraz bardziej odczuwamy trudność w byciu muzułmaninem, media kreują negatywny obraz islamu i muzułmanów, na świecie pseudomuzułmanie niszczą dobre imię islamu poprzez swoje okrutne czyny, muzułmanka kojarzy się z opresją, a muzułmanin z terroryzmem, ale jak poznamy historię każdego Proroka i ich towarzyszy, uzmysłowimy sobie, że jesteśmy naprawdę w luksusowej sytuacji. Za każdym razem, kiedy nowy Prorok nawoływał do wiary w Jedność Boga, do tego, aby odrzucić bożków i nie dodawać Bogu współtowarzyszy, nie tylko byli wyśmiewani i prześladowani, ale również torturowani i zabijani za to, że ośmielali się wierzyć, że Bóg jest Jeden. Dokładnie tak samo było z Prorokiem Muhamamdem (pokój z nim) i pierwszymi muzułmanami. 

Bóg powiedział w Koranie, że ten, kto uwierzy zapewne będzie testowany. Bo łatwo jest wierzyć, kiedy wszystko układa się po naszej myśli, natomiast dopiero w ciężkich chwilach pokazujemy, jak głęboka i mocna jest nasza wiara. To tak jak z przyjaźnią, każdy może mówić, że jest twoim przyjacielem, ale ta przyjaźń może okazać się bezwartościowa, jeśli pęknie jak bańka mydlana przy pierwszym lżejszym dmuchnięciu.

Ludzie lubią mówić, że wiara jest w sercu i nie trzeba jej okazywać na zewnątrz, że nie trzeba jej udowadniać poprzez czyny. Ale czy byłbyś zadowolony/zadowolona, jeśli twoja ukochana osoba mówiłaby, że cię kocha, jednak czyny nie świadczyłyby o tym? Tak samo jest z Bogiem, deklarując miłość do Niego, musimy tą miłość nie tylko nosić w sercu i w słowach, ale również nasze czyny powinny świadczyć o niej. Starajmy się, aby nasza deklaracja miłości, czy to do Boga, czy do drugiego człowieka, nie była jedynie pustymi słowami, ale aby również nasze czyny świadczyły o tej miłości.

poniedziałek, 9 lutego 2015

Czemu Allah nie Bóg?

Zauważyłeś, że polscy muzułmanie często używają słowa Allah الله  zamiast Bóg? Zastanawiałeś się dlaczego,  zamiast mówić Bóg mówią Allah? Wydaje ci się, że chcą być bardziej arabscy, a może, że islam jest religią tylko dla Arabów? Te i inne podejrzenia są wykorzystywane, aby wmówić niemuzulmanom, że islam nie jest religia dla każdego człowieka, ale zarezerwowana tylko dla Arabów i że Allah to jakieś bóstwo, w które wierzą muzułmanie. Nic bardziej mylnego, bowiem Allah to jest Bóg wszystkich ludzi, Stworzyciel Wszystkiego. To jest ten sam Bóg, w którego wierzyli wszyscy Prorocy od Adama, przez Abrahama, Mojżesza, Jezusa na Muhammadzie skończywszy, pokój z nimi wszystkimi.
Muzułmanie nie wierzą w innego Boga, ale  podążają za wiarą wszystkich Proroków - wiarą w Jednego Boga, który jest niepodzielny, nie ma współtowarzyszy i tylko Jemu należna jest Cześć i Chwala. Proste, logiczne, nieskomplikowane, naturalne.

Dlaczego więc muzułmanie wciaz uparcie mówią Allah, nie tłumacząc tego słowa na język, którym posluguja sie?

Dla nas muzułmanów, słowo Allah ma szczególne znaczenie, bowiem to jedno słowo najdoskonalej opisuje Jedność Boga. Mówiąc w języku polskim musielibyśmy użyć kilku słów, a może nawet zdań, aby dokładnie i właściwie przetłumaczyć słowo Allah. Poza tym Bóg sam o sobie mówi w Quranie Allah, ale również chrześcijanie arabscy, czytając Biblię, używają słowa Allah, kiedy jest mowa o Jedności Boga. Nazwa Allah jest wyjątkowa, bowiem nie można od niej utworzyć liczby mnogiej, czy określić płci, tak jak ze słowem Bóg (bogowie, rodzaj męski). więcej o znaczeniu tutaj

Z tego samego powodu wolimy używać słowa "In shaa Allah" zamiast "Jeśli Bóg da", "Alhamdulillah" zamiast "Dzięki niech będą Bogu", "SubhanAllah"- "Chwała Bogu" itd. Tłumaczenia tych słów nie oddadzą pełnego znaczenia wyrazów arabskich.

Weżmy słowo "SubhanAllah", ktore tlumaczy sie "Chwała Bogu". Nie jest to jednak doskonałe tłumaczenie. Wyraz ten w rzeczywistości składa się z dwóch słów:

 Subhaana  سُبْحَانَ              wychwalać i czynić coś wyższego ponad wszystkie rzeczy.

  Allah         الله

Czyli dokładniej byłoby: Chwała Bogu Jedynemu, który jest Wywyższony ponad wszystkie rzeczy, Wspaniały i Wywyższony.

Mimo to muzułmanie, jak najbardziej moga uzywać słowa Bóg, tym bardziej, jeśli rozmawiają z niemuzułmanami, aby uświadomić ich, że Allah to Bóg, w ktorego wierzyli wszyscy Prorokowie:

Posłaniec i ludzie wierzący uwierzyli w to,
co im zostało zesłane od ich Pana.
Wszyscy uwierzyli w Boga
i w Jego aniołów,
w Jego Księgi i w Jego posłańców.
My nie czynimy różnicy między żadnym
z Jego posłańców!
[tłumaczenie Koranu, 2:285]

Kierunek Dubaj czy Qatar?

Tak się ostatnio zastanawiam Dubaj czy Qatar? Gdzie byłoby lepiej wyemigrować? Moja przyjaciółka, jak zawsze mnie zaskoczyła (choć powinnam się już przyzwyczaić do jej spontanicznych pomysłów:-)) oznajmiajc mi, że bardzo chce zamieszkać w Qatarze! 

Mimo, że rozważaliśmy z mężem możliwość emigracji do Qataru, to pomysł wyjazdu do Dubaju bardziej mi się podobał. Ale kiedy zaczęłam czytać linki wysłane przez G. o życiu w Qatarze, zaczęłam również zastanawiać się nad Qatarem. I tak oto powstał w mojej głowie dylemat: który kierunek wybrać - Qatar czy Dubaj:-)? Oto jest pytanie, a Bóg ma już swój plan wobec nas i jakkolwiek by nie było to będzie dobrze. Alhamdulillah.

W Dubaju juz chyba wszystko jest, natomiast Qatar prężnie się rozwija, wiec moze miec wiecej mozliwosci zdobycia pracy.

Jeśli ktoś nadal uparcie twierdzi, że w krajach arabskich kobiety MUSZĄ chodzić w hijabie, to niech zacznie czytać i poznawać świat, a najlepiej niech sam/sama jedzie i sprawdzi. Jedynym krajem, gdzie kobiety mają obowiązek noszenia sukni arabskiej (abai) jest Arabia Saudyjska, natomiast to mit, że muszą zakrywac włosy czy twarz. Mężczyźni również muszą zachować odpowiedni ubiór. Przestrzeganie skromności nie wynika z chęci uprzykrzenia ludziom życia, lecz stąd, że jest ona bardzo ważną częścią islamu i z tego wynikają pewne zasady ubioru.

Dla chętnych podaje parę linków o życiu w tych arabskich krajach.





poniedziałek, 2 lutego 2015

Postanowienia, plany, karteczki.

www.perypetiepolskiejmuzulmanki.blogspot.com
Nowy rok, nowy miesiąc, nowy tydzień, czyli nowe wyzwania, nowe plany i zadania, nowe starania, aby wykorzystać swój czas jak najlepiej. Tak naprawdę, dla muzulmanina każdy dzień powinien być jak nowy rok, czyli zmuszać go do refleksji nad swoim życiem i postępowaniem. Nasz czas jest cenny, został nam dany od Boga, abyśmy jak najlepiej go wykorzystali na robienie rzeczy pożytecznych i dobrych, nie tylko na to, aby dobrze żyć w tym życiu, ale i w życiu przyszlym. Każdy kiedyś umrze, od tego nikt nie ucieknie i nikt nie jest w stanie dowiedzieć się, kiedy to nastąpi. Dlatego tak ważne jest, aby korzystać w pelni z każdej chwili naszego życia. Korzystać, to nie znaczy imprezować, pić i robić wszystko, co dusza zapragnie, ale żyć zgodnie z zasadami, jakie nam dał Bóg. Tak postępować, aby było to korzystne dla nas i  innych ludzi, dla rozwoju naszej osobowosci, charakteru. Jako przedstawiciele rodzaju ludzkiego, społeczności muzułmańskiej, członkowie rodziny, przyjaciele i sąsiedzi mamy swoje obowiązki i zadania. Życie nie miałoby żadnego głębszego sensu, gdyby było jedynie zabawą i używaniem.

Prorok Muhammad (pokoj z nim) radził, aby wykorzystać pięć rzeczy, zanim te rzeczy przeminą:

"Wykorzystaj pięć rzeczy zanim nadejdą kolejne pięć rzeczy:
młodość zanim nadejdzie starość, 
twoje zdrowie zanim zachorujesz,
twój majątek zanim zbiedniejesz, 
twój wolny czas zanim zabraknie ci wolnego czasu
i twoje życie zanim przyjdzie śmierć." [al-Hakim]

Kiedy jesteśmy młodzi i mamy dużo energii, nie zawsze wykorzystujemy ją  na robienie pożytecznych rzeczy, wydaje nam się, że mamy jeszcze dużo czasu na zbieranie dobrych uczynków. Podobnie, kiedy jesteśmy zdrowi, zamiast wykorzystać zdrowie i np.,zwiększyć liczbę nadobowiązkowych modlitw, wówczas jesteśmy leniwi, przekladamy to na przyszłość, a choroba może przyjść w każdym momencie i to, co mogliśmy zrobić z łatwością dobrego, będąc zdrowym, stanie się bardzo trudne lub niemożliwe. Bogactwo jest błogosławieństwem od Boga, ale i testem, jak wykorzystamy to, że dobrze nam się powodzi, czy zapomnimy o potrzebujących, czy raczej będziemy wykorzystywać nasz majątek, aby pomagać innym? Bóg daje nam wspaniałą możliwość robienia dobrych uczynków, pomagania finansowo innym, budowa meczetu, budowa szkoły, czy szpitala itp., Człowiekowi jednak zawsze wydaje się, że ma za mało, obawia się, że jeśli wspomoże kogoś, wówczas jemu zabraknie, nie wykorzystuje tej wielkiej szansy na zdobycie dobrych uczynków. A Bóg obiecuje, że jałmużna nie powoduje pomniejszenia majątku, a dodatkowo wzbogaca nasze serca, poprawia samopoczucie i jest szansą na dobry uczynek. Kiedy mamy wolny czas, np. kiedy jeszcze nie mamy dzieci i możemy w pełni dysponować swoim czasem, wykorzystując go do nauki Quranu, arabskiego, czy studiowanie islamu i innych rzeczy, odkladamy to na poźniej, ale kiedy przychodzą na świat dzieci, tego czasu jest bardzo mało, a i sił brak. Albo odkładamy coś pożytecznego na później myśląc, że mamy jeszcze dużo czasu, a czas nieubłagalnie pędzi. 

Każdy z nas będzie odpowiadał za każdą chwilę swojego życia i za to w jaki sposób wykorzystaliśmy nasz czas. Dlatego, tak ważne są częste przemyślenia nad własnym życiem, jak wygląda moje życie, dokąd zmierzam, jaki jest cel mojego życia czy w pełni wykorzystuję swój czas, czy jest coś co moge zrobić, aby ulepszyć swoją osobowość, charakter, postępowanie? Czy umiem coś, co mogłabym zrobić dla swojej religii i innych ludzi? Najdrobniejsza rzecz zrobiona z intencją zadowolenia Boga i z myślą, aby być lepszym człowiekiem i bardziej pożytecznym dla innych ludzi jest cenna. Bo muzułmanin zawsze powinien być pożyteczny. Tego nas uczy islam.

Wierzymy, że najpierw, my, musimy chcieć podjąć ten wysiłek, zrobić wszystko, co w naszej mocy, a następnie zaufać całkowicie Bogu i pozostawić Mu resztę. Bóg mówi w Koranie, że nie zmieni naszej sytuacji dopóki my sami nie podejmiemy kroków, aby siebie zmienić. Trzeba zastanowić się, co moglibyśmy zrobić pożytecznego, wytyczyć plan, podjąć kroki ku zrealizowaniu tego i powierzyć resztę Bogu, ufając, że wyniknie z tego, coś dobrego. 

A jeśli nawet nie uda nam się to, co zamierzaliśmy, zawsze jesteśmy wdzięczni Bogu, bo wierzymy, że On wie najlepiej, co jest dla nas najlepsze. bycie muslim (czyli poddanie sie calkowicie woli Boga) daje prawdziwą wolność i szczęście. Zawsze jesteśmy wdzięczni Bogu za to, co nas spotyka, czy to jest dobre, czy złe.

Mając trójkę dzieci, jak do tej pory dawałam sobie radę bez planu, ale czym starsze dzieci, tym więcej człowiek ma spraw do załatwienia i do zapamiętania. Także mimo, że zawsze byłam przeciwniczką planowania dnia, wolałam wszystko robić spontanicznie, teraz podjęłam postanowienie, że muszę to zmienić i was też do tego namawiam (jeśli jeszcze tego nie robicie). Dobry plan może nas nie tylko zmotywować, ale i uporządkować nasze myśli. A jest ich ostatnio u mnie ogromna ilość:-). Plany czekają w kolejce, nakłębiają się, do tego dochodzą obowiązki dnia codziennego coraz to nowsze i człowiek musi zacząć posiłkować się karetczkami i kalendarzem :-) Wszystkie ważne wydarzenia, sprawy do zrobienia, to, co trzeba kupić lub zabrać dzieciom do szkoły czy przedszkola zapisuję na bieżąco na karteczkach na drzwiach wyjściowych, licząc na to, że jeśli ja zapomnę, to mąż przeczyta :-) I przyznam się, że sprawdziło się. Zanotowałam, że 27 stycznia syn ma wywiadówkę w szkole. Zapisałam i zapomniałam o tym całkowicie, głowę bowiem zawsze mam zaprzątnięta tysiącem różnych rzeczy. Tego dnia, kiedy miała być wywiadówka, nagle mąż zaczyna się ubierać, a ja się pytam zdziwiona, gdzie idziesz? On na to, że na wywiadówkę. Jeszcze raczyłam się zaśmiać, że przecież to nie dzisiaj jest, jednak karetczka świadczyła nieubłagalnie przeciwko mnie ;-) Czyli jednym słowem karteczki przydają się, nawet jeśli ich nie czytamy :-) Od tej pory już częściej zaglądam, co tam wypisałam.

Jeśli mamy za dużo planów naraz, zastanówmy się, które z nich są najważniejsze. Proponuje, nie rzucać się na wszystkie naraz, bo rezultat będzie opłakany. Skończy się na tym, że niczego nie zrobimy. Dlatego jesli np. nie lubimy robić planów na każdy dzień, to chociaż wypiszmy sobie wszystkie rzeczy, które chcielibyśmy osiągnąć, a następnie ustalmy, które są numerem jeden i tak dalej. Można sobie podzielić dzień na różne czynności, jak np. ogarniecie mieszkania, obiad, praca, modlitwa, czytanie Koranu, nauka arabskiego itp albo każdy dzień tygodnia przeznaczyć na jedną rzecz, np. w poniedziałki uczę się arabskiego/angielskiego, we wtorki pisze bloga itd i oczywiście stałe punkty dnia, jak, modlitwa, gotowanie itp. Dobrym sposobem jest połączenie dwóch rzeczy w jednym czasie, np. kiedy rysuję lub gotuję, słucham wykładów. Mam wtedy poczucie, że nie marnuję czasu podczas gotowania ;-)

Mając małe dzieci, tego czasu jest jak na lekarstwo, wtedy  raczej czas na zrealizowanie swoich planów ma się podczas snu dzieci. Nasze dzieci każdego dnia kładziemy spać o tej samej porze, aby mieć czas dla siebie. Bo to też jest bardzo ważne, żebyśmy mieli czas dla swoich współmałżonków, aby zwolnić i w spokoju porozmawiać, napić się herbatki i poprostu pobyć ze sobą bez dzieci.

Ale najważniejsze jest to, że nawet, jeśli jesteśmy bardzo zajęci różnymi obowiązkami, to uczynienie dobrego uczynku, nie musi się wiązać z wielkim wysiłkiem czy czasem. Trzeba tylko chcieć znależć w ciągu dnia możliwość zrobienia czegoś dobrego. W islamie nawet usunięcie przeszkody z drogi, czy dobre słowo, jest jałmużną i dobrym uczynkiem.

Muzułmanin powinien być poszukiwaczem i zbieraczem dobrych uczynków, każdego dnia wyruszać na poszukiwanie możliwości zrobienia dobrego uczynku, bo każda nawet najmniejsza w naszych oczach dobra rzecz, może stać sie w oczach Boga wielką. Wszystko zależy od czystości naszych intencji.