środa, 7 maja 2014

Dżentelmen

A dziś spotkałam prawdziwego dżentelmena, których niestety już niewielu pozostało.
Idąc po synka do szkoły spotkałam starszego Pana, który szedł na przeciwko mnie i pięknie mi ustąpił miejsca na wąskim chodniku, kłaniając się i mówiąc proszę bardzo. Tacy ludzie wywołują uśmiech na mojej twarzy:-) Pomyślałam sobie, że może Panu przypomniały się czasy, kiedy kobiety nosiły chusty na głowie i poczuł sentyment...

u pediatry

Wchodzę do pediatry z dziećmi, Pani lekarka przywitała mnie pytaniem, czy one (moje dzieci) są takie umierające, że musiałam dziś przychodzić (był to czwartek, długi weekend majowy). 
Po zbadaniu dziecka wypisała receptę, którą dałam córci do potrzymania, a ona mnie poprosiła, mamusiu przeczytaj co tu jest napisane, nie zdążyłam odpowiedzieć, kiedy lekarka palnęła:
"Twoja mamusia nie umie czytać, ale ty się kiedyś nauczysz." Zatkalo mnie. Pozostawilam to bez komentarza, do tej pory zastanawiam się, czy to miał być kiepski żart, czy lekerka była obrażona, że zawracam jej głowę w ten dzień.