poniedziałek, 2 lutego 2015

Postanowienia, plany, karteczki.

www.perypetiepolskiejmuzulmanki.blogspot.com
Nowy rok, nowy miesiąc, nowy tydzień, czyli nowe wyzwania, nowe plany i zadania, nowe starania, aby wykorzystać swój czas jak najlepiej. Tak naprawdę, dla muzulmanina każdy dzień powinien być jak nowy rok, czyli zmuszać go do refleksji nad swoim życiem i postępowaniem. Nasz czas jest cenny, został nam dany od Boga, abyśmy jak najlepiej go wykorzystali na robienie rzeczy pożytecznych i dobrych, nie tylko na to, aby dobrze żyć w tym życiu, ale i w życiu przyszlym. Każdy kiedyś umrze, od tego nikt nie ucieknie i nikt nie jest w stanie dowiedzieć się, kiedy to nastąpi. Dlatego tak ważne jest, aby korzystać w pelni z każdej chwili naszego życia. Korzystać, to nie znaczy imprezować, pić i robić wszystko, co dusza zapragnie, ale żyć zgodnie z zasadami, jakie nam dał Bóg. Tak postępować, aby było to korzystne dla nas i  innych ludzi, dla rozwoju naszej osobowosci, charakteru. Jako przedstawiciele rodzaju ludzkiego, społeczności muzułmańskiej, członkowie rodziny, przyjaciele i sąsiedzi mamy swoje obowiązki i zadania. Życie nie miałoby żadnego głębszego sensu, gdyby było jedynie zabawą i używaniem.

Prorok Muhammad (pokoj z nim) radził, aby wykorzystać pięć rzeczy, zanim te rzeczy przeminą:

"Wykorzystaj pięć rzeczy zanim nadejdą kolejne pięć rzeczy:
młodość zanim nadejdzie starość, 
twoje zdrowie zanim zachorujesz,
twój majątek zanim zbiedniejesz, 
twój wolny czas zanim zabraknie ci wolnego czasu
i twoje życie zanim przyjdzie śmierć." [al-Hakim]

Kiedy jesteśmy młodzi i mamy dużo energii, nie zawsze wykorzystujemy ją  na robienie pożytecznych rzeczy, wydaje nam się, że mamy jeszcze dużo czasu na zbieranie dobrych uczynków. Podobnie, kiedy jesteśmy zdrowi, zamiast wykorzystać zdrowie i np.,zwiększyć liczbę nadobowiązkowych modlitw, wówczas jesteśmy leniwi, przekladamy to na przyszłość, a choroba może przyjść w każdym momencie i to, co mogliśmy zrobić z łatwością dobrego, będąc zdrowym, stanie się bardzo trudne lub niemożliwe. Bogactwo jest błogosławieństwem od Boga, ale i testem, jak wykorzystamy to, że dobrze nam się powodzi, czy zapomnimy o potrzebujących, czy raczej będziemy wykorzystywać nasz majątek, aby pomagać innym? Bóg daje nam wspaniałą możliwość robienia dobrych uczynków, pomagania finansowo innym, budowa meczetu, budowa szkoły, czy szpitala itp., Człowiekowi jednak zawsze wydaje się, że ma za mało, obawia się, że jeśli wspomoże kogoś, wówczas jemu zabraknie, nie wykorzystuje tej wielkiej szansy na zdobycie dobrych uczynków. A Bóg obiecuje, że jałmużna nie powoduje pomniejszenia majątku, a dodatkowo wzbogaca nasze serca, poprawia samopoczucie i jest szansą na dobry uczynek. Kiedy mamy wolny czas, np. kiedy jeszcze nie mamy dzieci i możemy w pełni dysponować swoim czasem, wykorzystując go do nauki Quranu, arabskiego, czy studiowanie islamu i innych rzeczy, odkladamy to na poźniej, ale kiedy przychodzą na świat dzieci, tego czasu jest bardzo mało, a i sił brak. Albo odkładamy coś pożytecznego na później myśląc, że mamy jeszcze dużo czasu, a czas nieubłagalnie pędzi. 

Każdy z nas będzie odpowiadał za każdą chwilę swojego życia i za to w jaki sposób wykorzystaliśmy nasz czas. Dlatego, tak ważne są częste przemyślenia nad własnym życiem, jak wygląda moje życie, dokąd zmierzam, jaki jest cel mojego życia czy w pełni wykorzystuję swój czas, czy jest coś co moge zrobić, aby ulepszyć swoją osobowość, charakter, postępowanie? Czy umiem coś, co mogłabym zrobić dla swojej religii i innych ludzi? Najdrobniejsza rzecz zrobiona z intencją zadowolenia Boga i z myślą, aby być lepszym człowiekiem i bardziej pożytecznym dla innych ludzi jest cenna. Bo muzułmanin zawsze powinien być pożyteczny. Tego nas uczy islam.

Wierzymy, że najpierw, my, musimy chcieć podjąć ten wysiłek, zrobić wszystko, co w naszej mocy, a następnie zaufać całkowicie Bogu i pozostawić Mu resztę. Bóg mówi w Koranie, że nie zmieni naszej sytuacji dopóki my sami nie podejmiemy kroków, aby siebie zmienić. Trzeba zastanowić się, co moglibyśmy zrobić pożytecznego, wytyczyć plan, podjąć kroki ku zrealizowaniu tego i powierzyć resztę Bogu, ufając, że wyniknie z tego, coś dobrego. 

A jeśli nawet nie uda nam się to, co zamierzaliśmy, zawsze jesteśmy wdzięczni Bogu, bo wierzymy, że On wie najlepiej, co jest dla nas najlepsze. bycie muslim (czyli poddanie sie calkowicie woli Boga) daje prawdziwą wolność i szczęście. Zawsze jesteśmy wdzięczni Bogu za to, co nas spotyka, czy to jest dobre, czy złe.

Mając trójkę dzieci, jak do tej pory dawałam sobie radę bez planu, ale czym starsze dzieci, tym więcej człowiek ma spraw do załatwienia i do zapamiętania. Także mimo, że zawsze byłam przeciwniczką planowania dnia, wolałam wszystko robić spontanicznie, teraz podjęłam postanowienie, że muszę to zmienić i was też do tego namawiam (jeśli jeszcze tego nie robicie). Dobry plan może nas nie tylko zmotywować, ale i uporządkować nasze myśli. A jest ich ostatnio u mnie ogromna ilość:-). Plany czekają w kolejce, nakłębiają się, do tego dochodzą obowiązki dnia codziennego coraz to nowsze i człowiek musi zacząć posiłkować się karetczkami i kalendarzem :-) Wszystkie ważne wydarzenia, sprawy do zrobienia, to, co trzeba kupić lub zabrać dzieciom do szkoły czy przedszkola zapisuję na bieżąco na karteczkach na drzwiach wyjściowych, licząc na to, że jeśli ja zapomnę, to mąż przeczyta :-) I przyznam się, że sprawdziło się. Zanotowałam, że 27 stycznia syn ma wywiadówkę w szkole. Zapisałam i zapomniałam o tym całkowicie, głowę bowiem zawsze mam zaprzątnięta tysiącem różnych rzeczy. Tego dnia, kiedy miała być wywiadówka, nagle mąż zaczyna się ubierać, a ja się pytam zdziwiona, gdzie idziesz? On na to, że na wywiadówkę. Jeszcze raczyłam się zaśmiać, że przecież to nie dzisiaj jest, jednak karetczka świadczyła nieubłagalnie przeciwko mnie ;-) Czyli jednym słowem karteczki przydają się, nawet jeśli ich nie czytamy :-) Od tej pory już częściej zaglądam, co tam wypisałam.

Jeśli mamy za dużo planów naraz, zastanówmy się, które z nich są najważniejsze. Proponuje, nie rzucać się na wszystkie naraz, bo rezultat będzie opłakany. Skończy się na tym, że niczego nie zrobimy. Dlatego jesli np. nie lubimy robić planów na każdy dzień, to chociaż wypiszmy sobie wszystkie rzeczy, które chcielibyśmy osiągnąć, a następnie ustalmy, które są numerem jeden i tak dalej. Można sobie podzielić dzień na różne czynności, jak np. ogarniecie mieszkania, obiad, praca, modlitwa, czytanie Koranu, nauka arabskiego itp albo każdy dzień tygodnia przeznaczyć na jedną rzecz, np. w poniedziałki uczę się arabskiego/angielskiego, we wtorki pisze bloga itd i oczywiście stałe punkty dnia, jak, modlitwa, gotowanie itp. Dobrym sposobem jest połączenie dwóch rzeczy w jednym czasie, np. kiedy rysuję lub gotuję, słucham wykładów. Mam wtedy poczucie, że nie marnuję czasu podczas gotowania ;-)

Mając małe dzieci, tego czasu jest jak na lekarstwo, wtedy  raczej czas na zrealizowanie swoich planów ma się podczas snu dzieci. Nasze dzieci każdego dnia kładziemy spać o tej samej porze, aby mieć czas dla siebie. Bo to też jest bardzo ważne, żebyśmy mieli czas dla swoich współmałżonków, aby zwolnić i w spokoju porozmawiać, napić się herbatki i poprostu pobyć ze sobą bez dzieci.

Ale najważniejsze jest to, że nawet, jeśli jesteśmy bardzo zajęci różnymi obowiązkami, to uczynienie dobrego uczynku, nie musi się wiązać z wielkim wysiłkiem czy czasem. Trzeba tylko chcieć znależć w ciągu dnia możliwość zrobienia czegoś dobrego. W islamie nawet usunięcie przeszkody z drogi, czy dobre słowo, jest jałmużną i dobrym uczynkiem.

Muzułmanin powinien być poszukiwaczem i zbieraczem dobrych uczynków, każdego dnia wyruszać na poszukiwanie możliwości zrobienia dobrego uczynku, bo każda nawet najmniejsza w naszych oczach dobra rzecz, może stać sie w oczach Boga wielką. Wszystko zależy od czystości naszych intencji.


Brak komentarzy: