wtorek, 8 kwietnia 2014

Na Uniwersytecie...

Chęć sprawdzenia siebie w całkowicie nowej dziedzinie oraz zdobycia zawodu, który pozwoliłby mi na pracę jako freelancer, popchnęła mnie ku decyzji podjęcia studiów podyplomowoych.Od siedmiu mięsięcy uczęszczam na studia podyplomowe na jednym z Uniwerystetów w Poznaniu. 

Jakie myśli krążyły w mojej głowie zanim rozpoczęłam zajęcia?
Myślę, że całkiem typowe dla muzułmanki:

-czy będę mieć problemy ze względu na hijab
-czy będę miała możliwość modlitwy na czas
-czy będzie dobra kawusia ;--)

Pierwsze chwile na uniwersytecie poświęciłam zwiedzaniu i szukaniu miejsca, gdzie mogłabym niezauważona pomodlić się. Nie chciałam wzbudzać afery swoja modlitwą obawiając się, że może ktoś zadzwoni na policję, tak jak zrobiła to pewna Pani w polskim pociągu, widząc modlącego się muzułmanina ;-) Postanowiłam zapytać się koordynatorki studiów czy byłoby możliwe znaleźć jakieś odosobnione miejsce, gdzie mogłabym sie pomodlić. Dostałam ogromną pomoc i pozwolenie na modlitwę w pokoju socjalnym. Cała szczęśliwa, że będę mogła modlić sie na czas poszłam na kawusie. Pycha była! :-)

A hijab nie był żadnym problemem. No może z początku były zdziwione spojrzenia, ale szybko sie przyzwyczaili. Na uniwersytecie spotkałam nawet dwa razy zakonnice:-)

Większość czasu pokój socjalny jest pusty, ale raz wchodząc na modlitwę stanęłam zaskoczona, bo pokój nie był pusty. Na sekundę zamarłam, ale widząc, że Pani się na mnie patrzy oczekując na wyjaśnienie, przedstawiłam sie i wytłumaczyłam, czemu tu jestem i czy nie będzie jej przeszkadzać jeśli się pomodlę. Zdaję sobie sprawę, że to musi brzmieć niesamowicie dziwnie dla niemuzułmanina, że ktoś chce się modlić, ale dla muzułmanina pięć modlitw dziennie powinno być najważniejsze, to jest takie minimum, które każdy muzułmanin powinien wykonywać. 
Pani profesor grzecznie się zgodziła, więc wykonałam swoją modlitwę. 
Również i przy następnej modlitwie spotkałam tę samą Panią:-) Poraz kolejny spytałam się, czy mogę, a Pani odpowiedziała, że ona zaraz wychodzi, więc nie będzie mi przeszkadzać. Spytała się, czy musimy się modlić o określonych porach i ile razy. Miałam więc okazję do rozmowy na temat islamu, co zawsze mnie bardzo cieszy:-) Porozmawiałyśmy sobie o sposobie ubrania, Pani stwierdziła, że nie lubi kiedy studentki chodzą w obcisłych getrach czy spodniach na zajęcia, że kiedyś byłoby to nie do pomyślenia. Niestety nie udało mi sie ponownie spotkać tej Pani.


Brak komentarzy: