Kiedy napisała do mnie Pani dziennikarka z propozycją rozmowy do gazety wyborczej przyznam, że byłam pełna obaw. Odrazu wyobraziłam sobie te wszystkie "miłe" komentarze. Przecież na próżno szukać w mediach czegoś pozytywnego na temat muzułmanów i islamu. Ale z drugiej strony komentarzy przecież nie ma obowiązku czytać, prawda? ;-) Tak to już jest, że ludzie nie mjący nic lepszego do roboty lubią wylewać swoją frustrację, lęki, czy poprostu są tak nieszczęśliwi, że takie zdeptanie kogoś sprawia choć na chwilę, że czują się lepiej.
Po przemyśleniach moja niepoprawna wiara w ludzi kazała mi zaufać i spróbować. A może choć jedna osoba zobaczy w nas muzułmankach zwykłych ludzi, a nie zniewolonych istot z wypranymi mózgami. ;-) Jeśli tak, to warto zaryzykować i opowiedzieć, jak to jest być muzułmanką w Polsce.
http://wyborcza.pl/1,75478,16970496,_To__ze_wyznaje_islam__nie_zmieni_tego__ze_jestem.html
Po przemyśleniach moja niepoprawna wiara w ludzi kazała mi zaufać i spróbować. A może choć jedna osoba zobaczy w nas muzułmankach zwykłych ludzi, a nie zniewolonych istot z wypranymi mózgami. ;-) Jeśli tak, to warto zaryzykować i opowiedzieć, jak to jest być muzułmanką w Polsce.
http://wyborcza.pl/1,75478,16970496,_To__ze_wyznaje_islam__nie_zmieni_tego__ze_jestem.html
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz